Nasi twórcy
Anna Staniorowska
Malarka
Urodziła się w 1990 roku we Wrocławiu, z którym związana jest do dnia dzisiejszego.
W 2015 roku skończyła Historię Sztuki na Uniwersytecie Wrocławskim, a jej praca dyplomowa dotyczyła ikonografii religijnej w starożytnym Egipcie, którą się pasjonuje.
W 2015 roku skończyła Historię Sztuki na Uniwersytecie Wrocławskim, a jej praca dyplomowa dotyczyła ikonografii religijnej w starożytnym Egipcie, którą się pasjonuje.
Od 2011 roku jest związana z niesamowitym miejscem, czyli pracownią Reja17 prowadzoną od roku 1979 przez Artystę Grzegorza Bednarza. Już od 30 lat przychodzą tam ludzie w różnym wieku, by w atmosferze wzajemnego szacunku, przy muzyce z płyt winylowych przygotowywać się do uczelnianych egzaminów, ale też „ćwiczyć rękę” w malarstwie i rysunku oraz rozwijać umiejętności warsztatowe.
Brała udział w kilku wystawach zbiorowych, z przeważającą tematyką Sztuki Poczty.
Pod koniec 2014 roku miała wystawę indywidualną w Dolnośląskiej Bibliotece Pedagogicznej, gdzie zaprezentowała przekrój swojej twórczości od czasów licealnych do teraz. Wystawiane były przede wszystkim martwe natury, pejzaże oraz rysunkowe studia postaci.
Pod koniec 2014 roku miała wystawę indywidualną w Dolnośląskiej Bibliotece Pedagogicznej, gdzie zaprezentowała przekrój swojej twórczości od czasów licealnych do teraz. Wystawiane były przede wszystkim martwe natury, pejzaże oraz rysunkowe studia postaci.
W 2016 roku była uczestniczką interdyscyplinarnego pleneru w Wolimierzu w województwie dolnośląskim, organizowanego przez Stowarzyszenie Wolimierz. Podczas niego studenci i absolwenci różnych kierunków artystycznych (architektura, wzornictwo, grafika, malarstwo, fotografia, kulturoznawstwo, historia sztuki) wspólnie stworzyli wizję kulturalną i architektoniczną nowego Wolimierza.
Swoje malarstwo oraz rysunek zazwyczaj opiera o motywy organiczne (kwiatowe, roślinne, ornamentalne). Pejzaże funkcjonujące autonomicznie, bądź z wplecionym weń sztafażem oraz architekturą. Martwe natury z draperiami skompilowanymi ze świeżymi lub suszonymi kwiatami oraz innymi detalami. Dobrze się czuje także w studiach postaci, portretach, abstrakcjach i szkicach. Wszystkie obrazy i rysunki łączy charakterystyczna plama bądź kreska, impresyjna i nieokiełznana, sprawiająca, że na przedstawieniu wiele się dzieje.
Swoje malarstwo określa jako barokowe, a jej ulubionym malarzem jest Vincent van Gogh i jego ekspresyjne, przebogate, wizjonerskie obrazy. Sama wyzwoliła się maniery estetyzującego konturu, który podpatrzyła u van Gogha i doszła do własnego, niepowtarzalnego stylu. Jednak malarz wywarł i ciągle wywiera na nią przemożny wpływ.
Bogactwo i swoista ekspresja w jej obrazach są potęgowane przez impast (fakturę) oraz intensywne kolory, a sąsiadujące ze sobą komponenty obrazu rzucają na siebie impresyjne refleksy kolorystyczne. W ten sposób artystka chce pokazać, że w rzeczywistości żaden kolor nie funkcjonuje autonomicznie, jako tak zwany kolor lokalny. Jest wręcz przeciwnie, kolory oddziałują wzajemnie na siebie. Planuje przejść w najbliższym czasie do bardziej osobistych motywów. Po skończeniu cyklu pejzaży w technice akrylowej, chciałaby wpleść do swojego malarstwa starożytny Egipt, tematykę polityczną (m.in. zmiany klimatyczne) oraz dawny, przedwojenny Wrocław. Ten ostatni to jedna z jej pasji, którą mogła realizować podczas niedawnego stażu w Archiwum Budowlanym Miasta Wrocławia.